Komentarze: 1
I znowu ta szarość mnie ogarnęła i znowu jestem jakiś przytłoczony. To ta pora roku źle na mnie wpływa. JuSZ w zimie jest wselej. yyyyy. Sam już nie wiem co myśleć. Na pewno weselej by mi się zrobiło gdybym pojechał do mego skarba, i bym jej powiedział co mam do powiedzenia ......
Puszczając z wiatrem
garść słów ściśniętych gardłem
w bukiet opadłych, wymiętych liści,
otulony przeźroczystym cieniem
smutnych o tej porze drzew,
liścik jesienny piszę,
z obawą ...by nie pokrył go śnieg,
by powrócił soczystą zielenią nadziei na lato
pachnące twym ciałem,
na słońce w twe włosy wplecione,
na błękit nieba skrywany pod powieką,
na spełnienie tego,
czego jeszcze ci nie dałem.